Oferta hurtowa - kliknij tutaj

Jak poradzić sobie z bałaganem w łazience? Mój sposób to OVIDEN!

 

Znacie temat końcówek do szczoteczek elektrycznych "biegających" po łazience? Kto z nas tego nie przechodził? Może część z Was nadal boryka się z podobnym problemem? Ja na szczęście mam to już za sobą, a wybawieniem okazał się uchwyt OVIDEN. Na pewno znacie sytuację, w której z jednej szczoteczki elektrycznej (rękojeści) korzysta cała rodzina wymieniając jedynie końcówki. Po pierwsze zazwyczaj robimy tak w przypadku pierwszej szczoteczki elektrycznej, ponieważ każdy domownik może wówczas sprawdzić, czy taka forma czyszczenia zębów będzie mu odpowiadała. Po drugie wielu z nas nie chce wydawać pieniędzy na oddzielne zestawy dla każdego członka rodziny. Opcja wymiany końcówek wydaje się wtedy idealna. Sprytna i ekonomiczna :) Problem jednak w tym, że nie wszyscy producenci udostępniają nam uchwyty umożliwiające przechowywanie poszczególnych główek w sposób higieniczny i praktyczny. Co się zatem dzieje? Końcówki stoją na umywalce, półce przy lustrze lub w innych, niekiedy bardzo pomysłowych miejscach. Przewracają się, spadają (więc się brudzą) i pozostawiają nieestetyczne plamy na armaturze. Nawet nie wiecie jak potrafiło mnie to wyprowadzić z równowagi, a przecież normalnie jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem ;). Postanowiłam, że "tak być nie będzie"! Kombinowałam, szukałam różnych rozwiązań, aż wreszcie pojawił się ON i wszystko poukładał...

OVIDEN uchwyt na końcówki do szczoteczek elektryczych

OVIDEN Ovi-One - gadżet idealny

OVIDEN Ovi-One to produkt, który został zaprojektowany i wykonany w Polsce. Jego specjalny kształt umożliwia higieniczne przechowywanie aż 4 wymiennych końcówek do szczoteczek lub irygatorów dentystycznych, a odpowiednio wyprofilowane gniazda zapewniają ich stabilne mocowanie. Uchwyt wykonany jest z trwałego i odpornego na przebarwienia materiału o nazwie PLEXIGLAS®. Gładka i lekko połyskująca powierzchnia nadaje uchwytowi elegancki, estetyczny wygląd oraz jest łatwa w utrzymaniu w czystości, co na pewno doceni każda Pani lub Pan domu. Ważną kwestią jest również fakt, że OVIDEN Ovi-One jest kompatybilny z wymiennymi końcówkami dedykowanymi do szczoteczek większości marek dostępnych na polskim (i nie tylko) rynku.

 

Mocowanie uchwytu OVIDEN Ovi-One

Mocowanie uchwytu jest banalnie proste i co najważniejsze absolutnie nieinwazyjne. Możecie zamontować go na 2 sposoby. "Stawiając" na płaskiej powierzchni lub przytwierdzając w pionie, np. do lustra lub łazienkowych płytek. Aby było to możliwe w opakowaniu OVIDEN Ovi-One znajdziecie silikonową, owalną matę (coś w stylu popularnych "gekonów"). Wystarczy, że nakleicie ją na uchwyt (w zależności miejsca mocowania - na spodzie lub tylnej części uchwytu), a następnie przymocujecie go w wybranym przez siebie miejscu. Gotowe! Mata nadaje się do wielokrotnego użytku. Nie musicie się zatem obawiać, że raz zamontowany uchwyt nie przyda Wam się, np. w przypadku przeprowadzki. Zabierzecie go ze sobą gdzie tylko będziecie chcieli ;) Oczywiście instrukcję dotyczącą montażu Ovi-one znajdziecie również na opakowaniu. Jeśli miałabym Wam coś poradzić w tej kwestii, to ja przed przymocowaniem uchwytu, powierzchnię, do której chciałam go przytwierdzić (w tym przypadku były to płytki) przetarłam płynem do mycia szyb. OVIDEN wisi w mojej łazience już prawie rok. Przecieram go regularnie bez większej ostrożności i mimo, że powierzchnia płytek, do których go przytwierdziłam nie jest idealnie gładka, uchwyt utrzymuje się idealnie.

 

uchwyt na końcówki do szczoteczek sonicznych OVIDEN

 

OVIDEN - opinia

Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami szczoteczek elektrycznych (bez względu na to, czy jest to szczoteczka rotacyjna, soniczna czy ultradźwiękowa) lub irygatorów dentystycznych zdecydowanie polecam Wam uchwyt OVIDEN Ovi-One. Moim zdaniem jest on świetnym rozwiązaniem. Ja obecnie używam go do przechowywania końcówek Philips Sonicare oraz dysz irygatora dentystycznego Waterpik, ale do niedawna odwieszałam na niego również główkę szczoteczki Foreo. Jestem zwolennikiem zdejmowania główek z rękojeści nawet w przypadku gdy jest ona "indywidualna". Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: aby zadbać o szczoteczkę. Podczas szczotkowania zębów mieszanka pasty i wody może spływać na końcówkę i przedostawać się w okolicę trzpienia, na który ją mocujemy. Zazwyczaj zapominamy o przecieraniu tego miejsca. Pasta zasycha, zbierają się jej kolejne warstwy i pojawiają się problemy. Ja więc nawet teraz, gdy każdy z domowników ma już swoją szczoteczkę za każdym razem zdejmuję końcówkę, przecieram trzpień, odwieszam na uchwyt, a rękojeść przechowuję oddzielnie.