Oferta hurtowa - kliknij tutaj

Wybielanie zębów w domu z pastą L’Angelica

 

 

Naturalne ekstrakty i glinka polerujące przywrócą naturalną biel i lśniący połysk

L’Angelica to włoski instytut zielarski, który zajmuje się opracowywaniem naturalnych produktów, w tym do higieny jamy ustnej. W składzie past z tej serii znajdziemy wiele wyciągów pochodzenia roślinnego, które mają zapewnić delikatne, nieagresywne działanie. Pasta L’Angelica NATURALNIE WYBIELAJĄCA, którą testowałam tym razem, ma pomóc nam w odzyskaniu naturalnej bieli zębów… Czy pomaga? Przekonacie się już za chwilę.

Langelica

Skład, czyli co siedzi w tubce…

Aqua, Hydrated Silica, Glycerin, Sorbitol, PEG-32, Sodium Lauryl Sulfate, Cellulose Gum, Aroma, Tetrapotassium Pyrophosphate, Salvia Officinalis Leaf Extract (Derivato da Agricoltura Bilogica), Eucalyptus Globulus Leaf Extract (Derivato da Agricoltura Bilogica), Sodium Monofluorophosphate (0.6, 792 ppm F), Titanium Dioxide, Kaolin, Sodium Saccharin, Phenoxyenthanol, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Limonene.

Które składniki wybielają zęby?

  • wyciąg z eukaliptusa – działa bakteriobójczo, antyseptycznie i odświeżająco,
  • wyciąg z szałwii – działanie przeciwzapalne, ściągające, antybakteryjne i przeciwgrzybicze; świetnie tonizuje i hamuje krwawienia, ponadto wykazuje właściwości przeciwbólowe,
  • glinka – działa antybakteryjnie, usuwa płytkę nazębną, delikatnie poleruje powierzchnię zębów zapewniając efekt „wybielenia”,
  • fluor (792 ppm F-) – zapobiega próchnicy, wzmacnia szkliwo zębów.

Pasta z fluorem - fakty i mity

L’Angelica jest pierwszą spośród opisywanych przeze mnie past zawierającą fluor, dlatego też pomyślałam, że jest to odpowiedni moment na napisanie kilku słów o tym właśnie składniku, którego stosowanie wywołuje ostatnio spore dyskusje.

fluor

Fluor w pastach do zębów zaczęto stosować w latach 40. XX wieku (jako pierwsi zrobili to Amerykanie) i od tego czasu pojawiał się w niemal wszystkich pastach i produktach do higieny jamy ustnej jako substancja wzmacniająca szkliwo i chroniąca zęby przed próchnicą. Dodawany jest do wody, stosowany w tabletkach, kropelkach i żelach dla dzieci. Sama pamiętam jak w szkole podstawowej na przerwie pojawiała się Pani Higienistka i wyciskała nam na szczoteczki bezbarwny, rzadki żel, którym szczotkowaliśmy zęby. Nikt tego wtedy nie negował i nie straszył skutkami ubocznymi.

Od pewnego czasu jednak pojawia się coraz więcej negatywnych głosów na temat stosowania fluoru (który bądź, co bądź jest trucizną). Czytamy, np. że owszem wzmacnia on szkliwo, jednak według wielu naukowców poprzez wypieranie z kości cząsteczek wapnia, powoduje je bardziej kruchymi (stąd łączenie stosowania fluoru, np. z osteoporozą). Ostatnio natknęłam się też na informację, że jego stosowanie jest uzasadnione, ale tylko w przypadku osób poniżej 20 roku życia, po tym okresie nie przynosi ono praktycznie żadnego dobroczynnego skutku.

Nie chcę w tym miejscu nikogo namawiać na radykalne odrzucanie past z fluorem, ani też przekonywać, że jest on absolutnie cudownym środkiem, a jego stosowanie zapewni nam zęby mocne jak u konia

Myślę, że każdy z Was powinien sam podjąć decyzję jaka pasta będzie dla niego najlepsza. W Internecie artykułów „pomocniczych” i opinii na ten temat jest mnóstwo (i są naprawdę bardzo ciekawe, przez jeden z nich spóźniłam się dzisiaj do pracy, ale ciiii ). Osobiście używam naprawdę różnych past, także tych z fluorem i zawsze robię to świadomie. Po prostu niekiedy pozostałe składniki i właściwości produktu są dla mnie ważniejsze niż obecność fluoru. Faktem jest natomiast, że zazwyczaj wybieram te, w których jest go mniej…

To tyle z marudzenia o fluorze, czas na kilka słów o samej L’Angelice Naturalne Wybielanie.

Pasta L’Angelica - moja opinia

wybielanie zębów w domu

Do wyboru pasty L’Angelica zachęciła mnie informacja, iż jest ona oparta na w 100% naturalnych składnikach, trochę zdziwiłam się więc gdy zaczęłam dokładniej czytać jej skład, bo fluor i SLS jakoś z naturą średnio mi się kojarzą. Biorąc jednak pod uwagę jej niską cenę postanowiłam zaryzykować… Na pierwszy rzut oka, pasta jest całkiem ok, dość gęsta (ale bez przesady), kremowa, dobrze nakłada się na szczoteczkę. Smak miętowo- ziołowy, odświeżający – dla mnie również na +.

Przechodzimy do szczotkowania i… pasta bardzo mocno się pieni (niestety ma SLS więc było to do przewidzenia). Jak pisałam wcześniej, wolę pasty, które pienią się słabiej. Nie jest to jednak jakaś wielka wada a raczej kwestia indywidualnych preferencji. Efekt czyszczenia jest zadowalający, odświeżenia – również, tym bardziej, że uczucie świeżości pozostaje na długo. Kolejna sprawa: „przywrócenie naturalnej bieli zębów”. Pisałam już o substancjach odpowiedzialnych za rozjaśnianie zębów, o tym, że większość past działa tylko na powierzchni szkliwa więc w zasadzie z wybielaniem wspólnego ma tyle, co Syrenka z Mercedesem – niby też jeździ, ale… No właśnie… I nagle okazało się, że L’Angelica, może rzeczywiście nie wybieli nam zębiny, ale dzięki zawartej w składzie glince naprawdę świetnie usuwa osady polerując szkliwo. Już po kilku użyciach można zauważyć, że zęby stają się jaśniejsze. Oczekiwania zostały więc spełnione

Cechy produktu…

Pasta Langelica konsystencja

  • KONSYSTENCJA: kremowa, dość gęsta,
  • KOLOR: biały,
  • SMAK: odświeżający, miętowo – ziołowy,
  • OPAKOWANIE: 75 ml,
  • CENA: 9,50 PLN.

Reasumując, pasta w teście wypadła całkiem dobrze, roślinne ekstrakty i glinka wykonują swoje zadania. Lekkim minusem są pozostałe, bardziej sztuczne składniki, jednak ostatecznie myślę, że pasta warta jest polecenia i dlatego POLECAM!!!

Ania

Wszystkie produkty z serii L’angelica dostępne są w naszym sklepie HappyDental.pl.